Photo Rating Website
Home Maximum R The Cambr 0877 Ch09 Niewolnica

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

doprawdy, jak go zniesiemy, jeśli bóg jakiś nie przyjdzie nam z pomocą. Syn mój, jedynak,
chłopiec niezły i z matki zacnej, choć nie będącej stanu wolnego, odszedł, zmarł, został wśród
tez pogrzebany. Stał się ofiarą czyjegoś postępowania aroganckiego. Dowiedz się od innych,
proszę, co to za ludzie okazali mu taką wzgardę; bo jeśli o nas chodzi, to szanujemy ich nawet
cierpiąc. To nieszczęście było jeszcze całkiem świeże, gdy nagła śmierć wyrwała Kallioposa
spośród jego książek i wprost od pracy. Tak więc rana nakłada się na ranę, a każde nowe wy-
darzenie wydaje się gorsze od poprzedniego 57.
Libaniusz
Dziwny to list. W swej części pierwszej i głównej wydaje się czystą retoryką, przemiesza-
ną z przesadnymi i zdawkowymi formułkami grzecznościowymi; dopiero pod koniec, a więc
właściwie w dopisku, odzywa się głos prosty i ludzki.
Wysłano ów list z Antiochii syryjskiej do Rzymu w roku 392. Jego autorem był Libaniusz.
Starzec już, liczący lat 78, mógłby z prawdziwą dumą patrzeć na dzieło swego życia. Wy-
chował całe pokolenia uczniów w umiłowaniu piękna klasycznej literatury helleńskiej, wy-
kształcił setki młodych ludzi w umiejętnościach artystycznej stylistyki i popisowego kraso-
mówstwa. Pozostawił po sobie ogrom ksiąg: mowy, deklamacje, eseje, listy. Stanowiły one
57
Libaniusz, Listy, 1063.
66
niedościgły wzór kunsztu kompozycji i poprawności języka literackiego dla wielu generacji w
ciągu wieków pózniejszych, także w czasach bizantyjskich. Co prawda przyznać trzeba, że
pisarstwo Libaniuszowe razi nas sztucznością wysłowienia, afektowaną archaizacją, chłodem
retoryki; może jednak brak nam zrozumienia lub po prostu przygotowania, by móc się rozko-
szować w pełni urokami tak wycyzelowanej ornamentyki stylistycznej?
Libaniusz cieszył się ogromnym szacunkiem najwybitniejszych wówczas osobistości z
kręgów nie tylko intelektualistów, lecz i polityków. Miał uczniów i przyjaciół zarówno wśród
chrześcijan, jak i pogan. Wrogów mu oczywiście nie brakowało, ale w tych granicach, w ja-
kich nie brakuje ich nikomu, kto się wzbija ponad przeciętność i może poszczycić się pew-
nymi sukcesami. A mimo to wypowiedzi wielkiego pisarza z ostatnich lat jego życia wska-
zują wyraznie, że odchodził on ze świata jako człowiek złamany ciężkimi doświadczeniami,
głęboko rozgoryczony, z poczuciem dotkliwej klęski. I nie było to tylko wynikiem zmian
psychofizycznych, tak częstych u ludzi starszych; Libaniusz miał obiektywne powody, by
surowo oceniać świat sobie współczesny i skutki swoich wysiłków.
Był przecież świadkiem naocznym, a bezsilnym, jak ginie pod brutalnymi i bezlitosnymi
ciosami wszystko to, co ukochał serdecznie i czemu poświęcał wszystkie dni swego życia od
lat niemal chłopięcych: wspaniałe dziedzictwo helleńskiej kultury. Zakazano składania ofiar
na ołtarzach bogów. Zamykano, a nawet niszczono i burzono ich świątynie. Obalano, rąbano,
przetapiano i wyrzucano precz wśród ohydnych szyderstw ich posągi, dzieła najświetniej-
szych artystów wieków minionych. Próżne okazały się najusilniejsze błagania, prośby i per-
swazje, a nawet petycje składane u stóp cesarza. Nieuchronnie więc nasuwać się musiało
człowiekowi bystremu i patrzącemu daleko w przyszłość pytanie tej treści:
Chrześcijanie rozprawiają się obecnie z posągami konsekwentnie i bezwzględnie, powo-
łują się wszakże na pewne przykazania i doktryny swej wiary. Są więc głęboko przekonani,
że owe obrzydłe bałwany to podstępne dzieła złych demonów, pragnących w ten sposób od-
ciągnąć serca ludzkie od czci jednego i jedynego Boga, niewidzialnego i niewyobrażalnego.
Skoro wszakże twory sztuki już wydano na pohańbienie w ręce motłochu, któż zaręczy, czy w
swoim czasie nie przyjdzie kolej na równie bezlitosną rozprawę z księgami poetów, pisarzy,
filozofów? Przecież to właśnie one są najgrozniejsze dla nowej religii, sławią bowiem, i to
jakże wymownie, jak pięknie, bogów i herosów (czyli demony), urodę ciała ludzkiego, słody-
cze ziemskiej miłości, radość życia i zabawy! Nawet najsurowsi myśliciele pogańscy nie zdo- [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spartaparszowice.keep.pl
  • Naprawdę poczułam, że znalazłam swoje miejsce na ziemi.

    Designed By Royalty-Free.Org