Photo Rating Website
Home Maximum R The Cambr 0877 Ch09 Niewolnica

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

narodowości żydowskiej w mundurach UBP W przeciwnym wypadku będzie-
my zmuszeni odpowiedzialnością za popełnione zbrodnie obciążyć wszystkich
%7łydów w Polsce jako jedną, wrogą nam całość. Antysemitami nie jesteśmy,
interes własnego narodu stawiamy jednak ponad wszystko.^
Znając ówczesne realia, można przyjąć, że w więzieniu w Radomiu doszło
do katowania i egzekucji więzniów, w czym mogli także brać udział funkcjo-
nańusze-%7łydzi, wręcz niemożliwa jest natomiast owa odgórna zgoda na akcję
odwetową za pogrom w Kielcach. Ale w przytoczonym tekście chodzi o coś
więcej niż opisywane zdarzenie: ową radomską masakrą Polaków chciano
przywrócić pożądany układ ról kata i ofiary, radykalnie obalony przez wyda-
rzenia kieleckie. Monopol na męczeństwo, na cierpienie, mamy my - Polacy.
Przecież to nas okupują, wywożą na Sybir, torturują i zabijają w ubeckich
katowniach. To nas sprzedano i pozbawiono wolności. Szablon ten, sięgający
wieku XIX, głęboko osadzony w polskiej tradycji, kreował ówczesne postrze-
ganie nas - Polaków i ich - obcych, wrogich, zagrażających.112'
4.3. Społeczny dynamit, który eksplodował w Kielcach, składał się przeto
z wielu substancji zapalnych. Powtórzę: był tworem przeszłości - tej odleg-
łej i tej bliskiej, poprzedzającej wojnę i wojennej, przeszłości, na którą nało-
żyła się terazniejszość przydająca aktualne treści dawnym antyżydowskim
fobiom i resentymentom. Wszystko było przemieszane: przedwojenny agre-
sywny antysemityzm obozu narodowego, stereotypy wyrosłe z podłoża eko-
nomicznego, motyw żydokomuny i pewne wątki tradycji chrześcijańskiej.
Można się śmiać, czytając notatkę, iż cenzura w tekście drukowanego kazania
słowa: %7łydzi zamordowali Chrystusa zamieniła na czynniki rządzące zamor-
dowały Chrystusa, nie zmieni to jednak faktu, że w upowszechnianym przez
dużą część duchowieństwa szablonie %7łydzi jako naród byli obarczeni winą za
Ukrzyżowanie i postrzegani jako zagrożenie wartości chrześcijańskich i pol-
skości. Po wojnie nastawienie takie jeszcze się wzmocniło, wpisując się w
istotny kontekst polityczny. Niejednokrotnie prowadziło to do zaniku wrażli-
wości na imperatywy moralne. Ilu ludzi myślało wówczas podobnie jak autor
listu do Osóbki-Morawskiego: Obywatelu premierze, w imieniu całego narodu
Polacy. %7łydzi. Komunizm...
133
polskiego ostrzegam rząd RP, ze uśmiercenie tych najlepszych patriotów w
Kielcach, którzy działali jedynie z pobudek samoobrony, z rozpaczy i po prze-
byciu sześcioletniej walki o życie swoje i swych dzieci, będzie początkiem
waszego upadku i krzywdą całego narodu. Macie świetną okazję wyzbycia się
żydostwa z Polski, a wy mordujecie własnych braci. W każdym razie ratujcie
tego ośmioletniego bohatera dramatu kieleckiego, gdyż %7łydzi, chcąc się po-
zbyć niewygodnego świadka, postarają się go otruć \\3
4.4. Dociekając zródeł antyżydowskiej agresji, potencjalnej, słownej tylko
lub znajdującej wyraz w aktach gwałtu, sięgnąć trzeba do psychologicznych
mechanizmów zachowań zbiorowych i jednostkowych. Wystąpił tu, przynaj-
mniej częściowo, typowy mechanizm przemieszczenia agresji, której nie moż-
na było skierować przeciw rzeczywistym wrogom. Gniew potęgowany poczu-
ciem bezsilności, nie znajdując ujścia w atakowaniu sprawców zniewolenia
Polski i Polaków, zwracał się przeciw wrogowi zastępczemu - %7łydom, któ-
rzy nadawali się do tej roli doskonale. Byli słabi, bezbronni, a zarazem mogli
być utożsamieni z siłami, stanowiącymi prawdziwą przyczynę fmstracji, które
atakować było niebezpiecznie. Więcej, do których należało się przystosować,
wymagał tego bowiem byt - jednostek i całego narodu. Już wówczas w
świadomości dość znacznej części społeczeństwa nastąpił podział na swoich
i obcych w obozie władzy. Ukazuje to przytoczony list. Pogląd o konieczności
unarodowienia i oswojenia narzuconego systemu był popularny w kręgach
dawnych elit. Dał temu wyraz Stanisław Grabski, kiedy po przyjezdzie do
kraju w 1945 roku w liście do Stanisława Kirkora pisał: Wszystko musi być
przez nas samych zrobione i uzyskane. Do tego trzeba jak najwięcej ludzi
rozumnych, fachowych i prawych. Bo wszelka granda chrzczona i niechrzczo-
na wciska się gwałtem na wszystkie wolne stanowiska. We wcześniejszym
liście Grabski stwierdzał: jeśli ludzie porządni ociągać się będą z zajmowa-
niem ich [warsztatów, stanowisk itp. - K.K.], to zajmą je draniuszki i nieuki,
a pierwsi będą się wszędzie wpychać %7łydzie4
Jako skutek najprostszych reakcji psychologicznych %7łydzi padali ofiarą pol-
skiego poczucia zagrożenia, bezsilności, fmstracji. Racjonalizowanie postaw
agresji i wrogości, odwołując się do podstawowego argumentu przymierza
%7łydów z Sowietami i komunistami, było jedynie dopełnieniem. Fakt, że moż-
na się było powołać na zachowanie części społeczności żydowskiej wobec
Armii Czerwonej i władz radzieckich na Kresach Wschodnich i powojenny
udział %7łydów (czy Polaków pochodzenia żydowskiego) w wielu ogniwach
władzy, sprzyjał tym reakcjom, ale niekoniecznie był czynnikiem sprawczym.
Zważmy, że ofiarą ekscesów padali zazwyczaj %7łydzi nic nie mający wspól-
134
Krystyna Kersten
nego z "obozem demokratycznym". A także, że nie wieść o %7łydzie-ubeku,
który zakatował Polaka, ale pogłoska o mordzie rytualnym uruchamiała me-
chanizm pogromowy. Zwiadczy to, że korzenie antyżydowskich nastawień
tkwiły bardzo głęboko, a stereotyp %7łydzi we władzy był tylko najmłodszą
gałęzią pradawnego drzewa.
Pytanie kolejne dotyczy skali porównawczej antyżydowskich postaw i za-
chowań w Polsce i w innych krajach, zwłaszcza tam, gdzie przed Zagładą
%7łydzi tworzyli liczną społeczność, zachowującą znaczny stopień odrębności
wyznaniowej, językowej i kulturowej.
Stwierdzić należy zdumiewający fakt, że wszędzie tam antysemityzm nie
wygasł wraz z zagładą większej części ludności żydowskiej zamieszkującej
dany kraj. Dokonane przez Niemców wyodrębnienie %7łydów i uczynienie z
nich ofiar ludobójczych praktyk aktywizowało pokłady resentymentów. Doty-
czyło to także Francji, Węgier, Czech i Moraw, gdzie już w początkach XX
stulecia żydowskie wspólnoty językowo, kulturowo, ekonomicznie i politycz-
nie zrośnięte były z większością społeczeństwa. W Czechosłowacji w ankiecie
przeprowadzonej przez Instytut Badania Opinii Publicznej w sierpniu 1946
roku na pytanie o brak zaufania do wyznawców określonej religii 15,9%
wymieniło %7łydów, 7,4% - katolików, 8,2% - ateistów.115 %7łydzi, którzy
powracali, nie byli mile witani, a w Słowacji spotykali się z przejawami
wrogości. Jak stwierdził dr Imrich Rosenberg, zastępca dyrektora departamen-
tu emigracyjnego rządu czechosłowackiego, w wywiadzie udzielonym w czer-
wcu 1945 roku %7łydowskiej Agencji Prasowej: Niektóre miasta przyjmowały
%7łydów wracających z Teresienstadt jako męczenników, lecz częstsze było zja-
wisko zdziwienia, ze w ogóle jeszcze jacyś %7łydzi pozostali przy życiu, i objaw [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spartaparszowice.keep.pl
  • Naprawdę poczułam, że znalazłam swoje miejsce na ziemi.

    Designed By Royalty-Free.Org