Photo Rating Website
Home Maximum R The Cambr 0877 Ch09 Niewolnica

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Jakże mam powiedzieć to, co powinnam, temu przyzwoitemu młodemu
człowiekowi z przyzwoicie ostrzyżonymi włosami, z optymistyczną
54
muszką, widzącemu świat w jasnych barwach przez rogowe okulary.
Spędzamy noce w motelach nie tylko obskurnych, ile
przygnębiających. Obskurność ma swój styl i szyk, których tym
miejscom brak, pokojom, gdzie wiszą zasłony skrojone z tego samego
pomarańczowego materiału co narzuta na łóżko; tynk sufitu ma
fakturę niczym wiejski ser. Farba na ścianach przy otworach
wentylacyjnych jest szara, układa się we wzór, który zdradza, w
jakim kierunku porusza się powietrze zanieczyszczone dymem dawno
zgaszonych papierosów.
Jedziemy do Lake Havasu blisko zachodniej granicy Arizony, dokąd
przeniesiono prawdziwy londyński most i zrekonstruowano go nad
sztucznym strumieniem płynącym przez pustynię. Od spodu widać, że
na kamieniach wypisano liczby; wskazują porządek, w jakim budowlę
zdemontowano, a potem na nowo złożono. Po obu stronach
historycznego przejścia, które prowadzi teraz znikąd donikąd, stoi
kopia maleńkiej osoby z czasów Tudorów. Sprzedaje się tutaj
przekąski i karty pocztowe flagą Wielkiej Brytanii.
Spacerujemy tam i z powrotem po wybrukowanym moście. Pustynne
słońce parzy nas w głowy.
- I nie ma mgły - powiada ojciec i wybucha śmiechem. To
histeria, nie radość. Dla mnie, wychowanej w tradycji Anglii
wiktoriańskiej, gdzie codziennie o czwartej zasiadano do herbaty,
rozebranie londyńskiego mostu, przeniesienie i odbudowanie go na
pustyni Mojave jest logicznym końcem świata.
Pózniej, przy obiedzie, kłócimy się. Znowu chodzi o to, że
ojciec chce mną kierować. Spieramy się o każdy rodzaj swobody,
jaki przejawiam w wyglądzie, w nastroju, w myśleniu. Spieramy się
o moje ubrania: czy może wyglądać spod nich skrawek nagiego ciała,
który on uważa za swoją wyłączną własność. Czy "Raj utracony" jest
najwybitniejszym dziełem, jaki kiedykolwiek napisano i czy aby
mogło zostać ukończone, warto było pozbawić wolności córki
niewidomego poety. Spieramy się o niechęć do sporu, jaką
przejawiam, czy moje milczenie oznacza wrogą strategię. Czy może
jest objawem zmęczenia i ciągłej konsternacji.
Ojciec pochyla się nad stolikiem. Ma twarz takiego samego
kształtu jak ja, tylko znacznie szerszą, na pierwszy rzut oka
szerszą niż u innych mężczyzn. Z bliska wydaje się nieregularna.
- Jesteś - powiada, o wiele za głośno jak na restaurację -
dziwką jak twoja matka.
Wszyscy, którzy to słyszą, podnoszą wzrok znad talerzy, aby
przyjrzeć się mężczyznie, który wyraża się z takim przekonaniem.
Ojciec trzyma w dłoni nóż. Odkłada go na stół. Czuje, że ze wstydu
płoną mi policzki. Przez chwilę zastanawiam się, czy nie wybiec na
zewnątrz. Ale taki gest pozostałby jedynie gestem. Nie mam
pieniędzy. Ojciec goniłby mnie po mieście aż do zielonych brzegów
martwego jeziora. Oczywiście zacząłby płakać, wtedy i ja bym się
rozpłakała. Tego rodzaju sceny wzajemnych oskarżeń i przeprosin
kosztują nas bardzo wiele energii i do niczego nie prowadzą.
Chowam twarz w dłonie; odgradzam ją od spojrzeń wszystkich
55
ludzi, którzy sądzą, że patrzą na dziwkę.
Azy mojego ojca. Podobnie jak oczy, z których spływają,
zmieniają wszystko. Jego płacz przekonuje mnie, że nie panuje nad
tym, co robi, i nad tym, czego się ode mnie domaga. Zdaje się
postępować mimowolnie, tak samo jak moja matka, czego akurat w jej
wypadku zupełnie nie dostrzegam. Zawsze, choć prawdopodobnie
niesłusznie, wyposażałam ją w silną wolę, której mnie i ojcu teraz
brakuje. Czyżby dlatego, że jest niezdolna do płaczu? Matka zawsze
potrafiła powstrzymać łzy, z suchymi oczami przeżyć wszelkie
nieszczęścia.
Nie umiem sobie radzić z cierpieniem, dlatego łzy ojca
wystarczają, by wszystko usprawiedliwić. Nie mieć mu za złe
rekwizytów agresji - pistoletów, śrutówek, aparatów
fotograficznych, samochodów, wiecznych piór - i szlochu, gdy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spartaparszowice.keep.pl
  • Naprawdę poczułam, że znalazłam swoje miejsce na ziemi.

    Designed By Royalty-Free.Org