[ Pobierz całość w formacie PDF ]
kości, faszerowanego indyka, którego podaje się w
kamionkowym garnku. Maggie uwielbiała wyrafinowane
potrawy i z pewnością pokusi się o przygotowanie dwóch porcji;
jednej dla domu, a drugiej dla siebie i swych pomocnic.
O szóstej przybiła do brzegu łódz Claya, a w niej zarządca
Anders, wysoki, jasnowłosy mężczyzna. Mieszkał z żoną i
dwojgiem dzieci w domku stojącym nieco na południe od
kantoru Claya. Jego dzieci często bawiły się z blizniętami.
Nicole zapytała go o rodzinę.
Wszyscy zdrowi. Brakuje nam tylko pani. Karen robiła
wczoraj przetwory z brzoskwiń i chciałaby pani trochę podesłać.
Czy młyn działa? Jest chyba wielu klientów.
Pan Armstrong poinformował okolicznych
mieszkańców, że młyn pracuje i mam coraz więcej ziarna do
mielenia.
Popatrzył na nią dziwnie.
Clay jest tu szanowany.
Gdy dotarli do brzegu, Nicole spostrzegła, że Anders
popatruje w górę rzeki.
Czy coś jest nie w porządku?
106
Barka powinna była już wrócić. Wczoraj
dowiedzieliśmy się, że do portu zawinął statek i dziś wcześnie
rano Clay wysłał barkę.
Ale pan się nie martwi, prawda?
Nie odpowiedział, pomagając jej wysiąść. Przyczyn
opóznienia może być wiele. Choćby to, że mężczyzni popili
sobie piwa. To chodzi o Claya. Od utonięcia Jamesa i Beth
niepokoi się, gdy barka spóznia się choć o godzinę.
Szli obok siebie w stronę domu.
Czy znał pan Jamesa i Beth?
Bardzo dobrze.
Jacy byli? Czy Clay był aż tak bardzo zżyty ze swoim
bratem?
Zawahał się, zanim odpowiedział.
Wszyscy troje byli sobie bliscy. Rośli razem. Obawiam
się, że Clay przeżył ich śmierć zbyt mocno, zmienił się.
Nicole miała ochotę zadać mu jeszcze wiele pytań. W jaki
sposób się zmienił? Jaki był przed ich śmiercią? Ale nic
wypadało pytać o to Andersa. Jeśli Clay zechce, sam jej o tym
opowie, tak jak ona powierzyła swoje sekrety jemu.
Anders zostawił ją przy wejściu. Dom wyglądał jeszcze
piękniej niż we wspomnieniach Nicole. Nie wiadomo skąd
wyskoczyły bliznięta, chwyciły ją za ręce i pociągnęły na górę.
Przygotowały całą listę bajek, jakie ma im przeczytać przed
snem.
Clay czekał u podnóża schodów. Wyciągnął dłoń.
Jesteś jeszcze ładniejsza powiedział wesoło i
popatrzył na nią pożądliwie.
Odwróciła się i ruszyła ku jadalni, a on wciąż I rzymał ją za
rękę. Miała na sobie lekko marszczoną, 1'leboko wyciętą suknię
z jedwabnej surówki o lekkim połysku. Spódnica w kolorze
brzoskwini zebrana została nieco ciemniejszą satynową wstążką.
Cieniutkie rękawy i cały gorset wyszyte były perełkami, które
dodawały blasku skórze Nicole. Włosy przeplotła
brzoskwiniową wstążką i sznurkami pereł.
107
Gdy szli do jadalni, Clay nie mógł oderwać od niej oczu.
Nicole stwierdziła, że Maggie przeszła samą siebie. Stół
dosłownie się uginał.
Mam nadzieję, że Maggie nie spodziewa się, że to
wszystko zjemy. Uśmiechnęła się Nicole.
Raczej chce mi dać do zrozumienia, że jeśli ty tu
będziesz, jedzenie się poprawi. I powinno.
Czy barka już przybyła?
Zobaczyła, że przez jego twarz przebiegł skurcz. Potrząsnął
głową.
Usiedli właśnie do stołu, gdy do jadalni wpadł jeden z
robotników.
Panie Clay! Nie wiedziałem, co robić wybuchnął.
W rękach miętosił kapelusz. Był bardzo zdenerwowany.
Powiedziała, że przyjechała tu ż daleka i pan mnie
powiesi, jeśli jej tu nie przywiozę.
Uspokój się, Roger. O czym ty mówisz? O kim?
Odłożył serwetkę na pusty talerz.
Nie wiedziałem, czy jej wierzyć. Podejrzewałem, że
jakaś angielska szumowina chce mi zamydlić oczy. Ale gdy jej
się przyjrzałem, zobaczyłem, że jest bardzo podobna do panny
Beth i pomyślałem, że to ona.
Ani Nicole, ani Clay już go nie słuchali. W drzwiach stała
Bianka. Ciemnoblond pukle zwisały ciężko wokół jej okrągłej
twarzy. Grymas drobnych ust zdradzał niezadowolenie. Nicole
prawie już zapomniała, jaką osobą była Bianka. Jej własne życie
tak bardzo się zmieniło w ciągu ostatnich miesięcy, że odnosiła
wrażenie, że nigdy nie była w Anglii. Teraz przypomniała sobie,
jak Bianka potrafi traktować ludzi.
Nicole popatrzyła na Claya i aż zmartwiała, widząc jego
minę. Wyglądał tak, jakby zobaczył ducha. Wpatrywał się w
Biankę w zachwycie, a jednocześnie z niedowierzaniem. Nicole
poczuła, że robi jej się słabo. Zrozumiała, że w głębi serca
liczyła na to, że zobaczywszy Biankę, Clay zda sobie sprawę, że
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plspartaparszowice.keep.pl