Photo Rating Website
Home Maximum R The Cambr 0877 Ch09 Niewolnica

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

przynajmniej jej treski i implanty musiały pochodzić z tego samego salonu i od tego samego chirurga.
Towarzyszący nadmuchanej ciemnowłosej lali mężczyzna był niechlujny, miał kapelusz z szerokim
rondem i żuł gumę, nie zamykając ust.
 Co to za jedni?  spytała Carina.
Bo oni najwyrazniej ją znali.
Nowo przybyli ustawili się w kolejce do solenizantki. Cmokali ją nonszalancko na odległość,
podczas gdy wynajęty fotograf pstrykał zdjęcia. Potem pozowali do kolejnych fotek. Dziewczyna w
bardzo krótkiej mini owinęła nawet wokół Cariny nogę, jakby ta była rurą w klubie ze striptizem.
Gwiazda była przerażona (co ujrzał naród, kiedy dwa dni pózniej zdjęcia trafiły na stronę z plotkami
dziennika  The Sun").
Ale nie to okazało się najgorsze. Gdy striptizerka zsunęła się już z Cariny, towarzyszący jej
gość w kapeluszu podszedł i ścisnął silikonowe piersi gwiazdy, jakby to były klaksony.
 Bip bip  powiedział w trakcie.  Bip bip!
Potem odszedł w stronę baru, nie mówiąc nawet:  Przepraszam".
 Co do...?  Carinę zatkało. Zakryła piersi obronnym gestem.
 Nie przejmuj się. On już tak ma  powiedziała panna z implantami, poklepując Carinę po
ramieniu.  Gdzie szampan?  Odrzuciła włosy do tyłu i ruszyła za swoim chłopakiem w stronę
drinków.
Carina chwyciła Lucy za łokieć i zaprowadziła w kąt sali.
R
L
T
 Widziałaś? Musisz coś zrobić. Przypadkowi przechodnie dostają się do środka  poskarżyła
się.  Właśnie mnie napadnięto. Chcę, żeby facet w tym durnym kapeluszu został natychmiast
wyrzucony. Złapał mnie za cycki i zatrąbił nimi!
 On już tak ma  powiedziała Lucy. Nie wydawała się ani trochę zszokowana. Po prostu
pokiwała głową.
 Co to znaczy, do cholery, że on już tak ma? Kto to jest?
 Będzie jednym z uczestników tegorocznej edycji Prawdziwego piekła.
 Chcesz powiedzieć, że jeszcze nawet nie był w telewizji?
 Nie, ale przed końcem lata będzie tak samo sławny jak ty. Lubi, jak się go nazywa Klakson.
Trąbi wszystkim, czym się da. To jego UCC. Unikatowa Cecha Charakterystyczna.
 Wiem, co to jest UCC  oświadczyła Carina.  I tak go tu nie chcę. Tak samo jak innych,
których nie znam. Albo o których nie słyszałam. No bo jaką ona ma UCC?  Carina wycelowała
palec w kierunku dziewczyny Klaksona.
 Ona jest po prostu zabawna  powiedziała asystentka Mickeya.  Ma na imię Mystique.
No wiesz, tak jak The Feminine Mystique*. Podczas przesłuchania do Prawdziwego piekła wywróciła
powieki na drugą stronę i wypierdziała hymn narodowy. Powstał pomysł, żeby po wyjściu z Praw-
dziwego piekła nagrali razem cover So Here It Is, Merry Christmas Slade'a na trąbienie i pierdzenie.
* The Feminine Mystique (Mistyka kobiecości) - głośna książka feministki Betty Friedan.
 Daj mi to.
Carina chwyciła notatki Lucy i spojrzała na listę gości. Nazwiska osób, które odpowiedziały na
jej e-mail o treści:  Zaklepcie sobie datę" (wysłany pół roku wcześniej), były ładnie wydrukowane, ale
obok żadnego nie widniało potwierdzenie przybycia. Na samym dole listy charakterem pisma Lucy
dodano około czterdziestu nazwisk, których Carina w życiu nie widziała.
Gwiazda rzuciła w asystentkę notatkami.
 Nie słyszałam o żadnej z tych osób. Ci ludzie są nikim!
 Ale bez nich nie byłoby tu naprawdę nikogo. Lucy miała rację. Elton i David Furnish nie
przyszli. Ani
Liz Hurley i Arun. Leo Aslan przysłał Carinie esemesa, że bardzo chciałby, ale jest psychicznie
wykończony. Oczywiście będzie z nią duchem.
 Dziwne, że nie mógł tego wcześniej przepowiedzieć  zażartowała Lucy.
Potem Mickey przysłał Lucy wiadomość, że jego spotkanie, wymagające jakichś tajnych
zagranicznych telekonferencji, potrwa najprawdopodobniej całą noc.
R
L
T
Nawet babcia Cariny nie pojawiła się na przyjęciu. Napisała:  Chętnie bym przyszła potańczyć,
ale odezwała mi się rwa kulszowa".
O wpół do dziesiątej, kiedy na salę wjechał tort urodzinowy w kształcie piramidy, cała sala
ludzi, których Carina nigdy wcześniej nie widziała na oczy, zaśpiewała Happy Birthday, makabrycznie
fałszując. Najwyrazniej każdy z obecnych miał nadzieję podpisać kontrakt płytowy, bo tradycyjna
melodia pełna była udziwnień. Tutaj vibrato, tam:  yeah, yeah, uh, uh" w stylu The Fugees. Carina sły-
szała nawet, jak ktoś rapuje:  It's a happy birthday, ziom, sprawdz to, aha, aha!". Oczywiście Klakson i [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spartaparszowice.keep.pl
  • Naprawdę poczułam, że znalazłam swoje miejsce na ziemi.

    Designed By Royalty-Free.Org